![](https://s3.eu-west-1.amazonaws.com/pawelwolicki.com.pl/gfx/pwolicki/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/39/45/1/k1OR3mWbl1Ws5lhmlw,274-3.jpg)
![](https://s3.eu-west-1.amazonaws.com/pawelwolicki.com.pl/gfx/pwolicki/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/39/45/1/k1OR3mWbl1Ws5lhmlw,274-4.jpg)
![](https://s3.eu-west-1.amazonaws.com/pawelwolicki.com.pl/gfx/pwolicki/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/39/45/1/k1OR3mWbl1Ws5lhmlw,274-5.jpg)
![](https://s3.eu-west-1.amazonaws.com/pawelwolicki.com.pl/gfx/pwolicki/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/39/45/1/k1OR3mWbl1Ws5lhmlw,274-6.jpg)
Otylia Jędrzejczak i Mateusz Sawrymowicz zwyciężyli w finałowych zawodach Grand Prix Polski. Mistrzyni olimpijska została też zwyciężczynią całego cyklu, a wśród mężczyzn tryumfował Paweł Korzeniowski.
Do Dębicy zjechało się 220 pływaków, w tym cała krajowa czołówka. Poziom zawodów nie był zachwycający, bo najlepsi mają teraz okres intensywnego treningu. O tym, że w dębickim finale notowano czasy dalekie od rekordowych, świadczy to, że czołówka tej edycji Grand Prix dwa najlepsze wyniki zaliczane do klasyfikacji końcowej zaliczyła na innych basenach.
W Dębicy na podium za Jędrzejczak (AZS AWF Warszawa) stawały Beata Kamińska (AZS AWFiS Gdańsk) i Iwona Lefanowicz (Skarpa Lublin). Natomiast rywalizację mężczyzn zdominowali reprezentanci MKP Szczecin: tuż za Sawrymowiczem uplasował się Przemysław Stańczyk. Trzeci był Kajetan Załuski (Korner Novita-10 Zielona Góra).
Żadnemu z reprezentantów Podkarpacia nie udało się osiągnąć wyników dających miejsce w dziesiątce najlepszych zawodników finału. Natomiast w kilku wyścigach pokazali się z dobrej strony. Natalia Borek z Wodnika Krosno była trzecia na 50 m st. grzbietowym. Zajęła też czwarte miejsce na 200 m grzbietem i piąte na dystansie o połowę krótszym. Jej klubowy kolega Jakub Guzik był czwarty na 100 i 200 m st. klasycznym, podobnie jak Jagoda Mózgowska (Bobry Dębica) na 50 m motylkiem. Nadspodziewanie dobrze spisała się młodziutka Monika Czerniak (Bobry), która na 200 m kraulem i motylkiem płynęła w finałach A (była odpowiednio 6. i 8.).