Pod takim hasłem odbyła się w Domu Sportu przy ulicy Sportowej w Dębicy II olimpiada specjalna. Brały w niej udział wyłącznie osoby niepełnosprawne z 30 placówek szkolno-wychowawczych z terenu województwa podkarpackiego.
– Chyba w przyszłym roku będziemy musieli pomyśleć o przedłużeniu imprezy na dwa dni lub większej sali – powiedział na zakończenie olimpiady Wiesław Broda, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Dębicy, która jest pomysłodawcą oraz organizatorem tego spotkania.
Nie ma się co dziwić stwierdzeniu dyrektora Wiesława Brody. W pierwszej olimpiadzie, która odbyła się rok temu uczestniczyły placówki jedynie z powiatu dębickiego. Liczba zawodników sięgnęła 60, a zabawa trwała około 2 godzin. Pomysł jednak tak się spodobał także w innych powiatach, i to z placówek integracyjnych z tych powiatów wyszła propozycja, aby w olimpiadzie mogły startować także dzieci i młodzież spoza Dębicy.
W tym roku zawodników było już prawie 200, i aby wyłonić zwycięzców potrzeba było przeszło 4 godzin zmagań. Atmosfera przy tym była wspaniała. Dzieci niepełnosprawne walczyły w konkurencjach sportowych i sprawnościowych. Konkurencjom sportowym towarzyszył przez cały czas gorący doping zebranej licznie publiczności. Sukcesy i niepowodzenia natomiast były nagradzane jednakowo: wielkimi brawami. Nie zwycięstwo było bowiem w tej olimpiadzie najważniejsze, ale pokonanie własnej słabości i ograniczeń fizycznych czy psychicznych.
Celem olimpiady specjalnej, jak wytłumaczył nam Wiesław Broda jest popularyzacja sportu wśród osób niepełnosprawnych, ich integracja ze społeczeństwem, kształtowanie wśród młodzieży zasad fair play oraz dobra zabawa i rozrywka.
W organizacji olimpiady specjalnej nauczycielom z Zespołu Szkół nr 1 w Dębicy pomagali harcerze z 1 Drużyny Starszoharcerskiej Nieprzetartego Szlaku „Włóczykije” działającej w tej placówce.
Otwierając olimpiadę burmistrz Paweł Wolicki nawiązał do jej hasła „Nie musisz zwyciężać – walcz”. Zacytował jednego z myślicieli, który zadał pytanie swojemu uczniowi: „czym różni się zwycięzca od pokonanych? Tym, że ten pierwszy wstał jeden raz więcej od innych”.
Jak to na prawdziwej olimpiadzie bywa wszystkie ekipy weszły na parkiet hali Domu Sportu pod nazwami swoich placówek a jedna z uczestniczek przyniosła ogień olimpijski. Znicz zapalił burmistrz Paweł Wolicki. Potem wszyscy zawodnicy złożyli uroczyste ślubowanie. Między konkurencjami czas licznie zebranej w Domu Sportu publiczności umilały występy cheerleaderek.
Dzieci i młodzież rywalizowały w następujących konkurencjach: tor zwinnościowy, kręgle, przeciąganie liny. Szczególnie tej ostatniej rywalizacji towarzyszyły duże emocje. Była to konkurencja finałowa i bardzo widowiskowa, żadna z ekip nie zamierzała oddać pola swoim przeciwnikom. Nic zatem dziwnego, że zawodnikom towarzyszył ogromny doping.
Dzięki pozyskaniu przez organizatorów imprezy sponsorów (Urząd Miejski w Dębicy, Fundacja „Twoja Szansa” z Brzeźnicy, Arkus&Romet Group, Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Dębicy, Igloocar Dębica, Trans-Południe z Podgrodzia, rada rodziców Miejskiego Gimnazjum nr 3 w Dębicy, Kuratorium Oświaty w Rzeszowie, Urząd Marszałkowski w Rzeszowie) wszyscy uczestnicy olimpiady mogli otrzymać nagrody i upominki oraz w przerwie słodki poczęstunek z cukierni Emila i Janusza Wiktorów. Każdy także otrzymał piękny medal wykonany przez harcerzy.
I choć nie miejsca na podium były najważniejsze, to jednak godzi się dodać, że zwycięzcami II Olimpiady Specjalnej zostali uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowaczego z Ropczyc, na II miejscu znalazła się ekipa Zespołu Szkół Niepublicznych z Dulczy Małej i na na III ex aequo: Szkoła Podstawowa nr 11 w Dębicy, Warsztaty Terapii Zajęciowej w Dębicy oraz Miejskie Gimnazjum nr 3 w Mielcu.