Tablicę pamiątkową poświęconą ostatniemu dowódcy 5 pułku strzelców konnych pułkownikowi Kazimierzowi Kosiarskiemu odsłonięto na budynku Muzeum Regionalnego w Dębicy. Uroczystość miała miejsce w przeddzień święta pułkowego, które przypada 9 czerwca.
 

Pułkownik dyplomowany Kazimierz Kosiarski był zawodowym oficerem przedwojennej Polski. Między 1932-38 był dowódcą 18 pułku ułanów stacjonującego w Grudziądzu. Do Dębicy został przeniesiony wiosną 1938 roku. Kampanię wrześniową pułk rozpoczął na Śląsku i w okolicach Zawiercia walcząc w składzie Krakowskiej Brygady Kawalerii dowodzonej przez generała brygady Zygmunta Piaseckiego.

Z terenu Śląska dębiccy ułani wycofali się w kierunku Pińczowa. Uczestniczyli w jego obronie dając wielokrotnie dowody wielkiego bohaterstwa i żołnierskiej sprawności. Potem była obrona Buska Zdroju, Szczucina. Maszerując cały czas na wschód w kierunku odwrotu wyznaczonego przez Naczelnego Wodza marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego ułani dotarli w okolice Janowa Lubelskiego, Biłgoraja i swój szlak bojowy zakończyli w bitwie pod Tomaszowem Lubelskim. Rozkazem gen. Z. Piaseckiego pułk został rozformowany. Większość oficerów i żołnierzy, w tym także płk Kazimierz Kosiarski, dostało się do niewoli.

Kazimierz Kosiarski nie opuścił swoich żołnierzy w niewoli, choć był jednym z pierwszych oficerów WP, którzy proponowali przejście do działań partyzanckich. Niewielka grupa żołnierzy 5 pułku strzelców konnych z Dębicy zrealizowała jego zamierzenia i przeszła jednak do partyzantki. Dopiero w październiku 1939 dowodzący niewielkim oddziałem kpt. Lucjan Sławik podjął ostateczną decyzję o rozformowaniu.

Po wojnie płk Kazimierz Kosiarski zamieszkał w Koszalinie. Niewiele wiadomo o jego powojennych losach. Zapewnie nie należały one do usłanych różami. Przedwojenni wyżsi oficerowie nie byli ulubieńcami władzy komunistycznej. Kazimierz Kosiarski nigdy jednak nie opowiadał o swoich doświadczeniach z władzą ludową i nie skarżył się, choć rokrocznie przyjeżdżał do Dębicy na święto pułkowe 9 czerwca.

Tablicę pamiątkową ku czci płk Kazimierza Kosiarskiego odsłonił Jan Pluta, który walczył pod jego dowództwem w kampanii wrześniowej a w czasie okupacji był żołnierzem Armii Krajowej. Poświęcenia tablicy dokonał ks. prałat Stanisław Fiołek, kapelan kombatantów środowiska 5 pułku strzelców konnych AK. Uroczystość miała wyjątkową oprawę, gdyż uczestniczył w niej także Tarnowski Oddział Jazdy im. 5 pułku strzelców konnych działający przy stadninie ogierów w Klikowej.