Gorąca atmosfera towarzyszyła spotkaniu burmistrza Dębicy Pawła Wolickiego z mieszkańcami domków jednorodzinnych za obwodnicą w południowej części miasta. Sprawa dotyczy bowiem wody i kanalizacji dla około tysiąca dębiczan.
Od kilkunastu lat mieszkańcy ulic Wiejskiej, Górzystej, Stromej, Kawęczyńskiej, Tetmajera, Rolniczej i innych w południowej stronie Dębicy czekają kanalizację i wodę
Projekt budowy kanalizacji o długości przekraczającej 40 kilometrów i wodociągu prawie 33 kilometrowego zbierał same pozytywne opinie. Od posłów z Podkarpacia władze miasta i mieszkańcy słyszeli, że projekt inwestycji ma niemal pewność uzyskania unijnych pieniędzy. W prasie nie brakowało wystąpień posłów komplementujących ten pomysł.
Władze miasta przygotowywały się do realizacji tego projektu od lat. Pozwolenia na budowę pochodzą bowiem jeszcze z 2005 roku. Zabezpieczono także odpowiednią kwotę pieniędzy na wkład własny Dębicy.
Zmienił się rząd. i nowe Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zabrało się za weryfikację list proekologicznych inwestycji wspomaganych unijnymi pieniędzmi. Na nowej liście nie znalazł się ani jeden wniosek z Podkarpacia. Wniosek Dębicy również przepadł. Jej przedstawiciele usłyszeli jedynie, że mogą startować do konkursów na unijne pieniądze. Kiedy odbędą się te konkursy i jakie będą ich warunki jeszcze nie wiadomo.
Burmistrz Paweł Wolicki zapewnił na spotkaniu mieszkańców, że zagwarantowane w budżecie pieniądze w wysokości 4.5 mln złotych na inwestycję pozwolą na jej rozpoczęcie jeszcze w tym roku. Dodał jednak, że bez pieniędzy unijnych realizacja projektu będzie trwała znacznie dłużej.