Uroczystość poświęcona ppłk. Łukaszowi Cieplińskiemu, żołnierzowi Armii Krajowej, przywódcy organizacji Wolność i Niezawisłość odbyła się 12 grudnia br. w Domu Kultury „Śnieżka”. Organizatorami spotkania były: Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie, Klub Historyczny im. ppłk. Łukasza Cieplińskiego, Zrzeszenie Żołnierzy WiN i burmistrz Dębicy.
Spotkanie rozpoczęło się prezentacją Orderu Orła Białego, następnie z programem artystycznym wystąpiły 13 Drużyna Wędrowników „Kałużacy” i Grupa Teatralna „Garderoba” z Przemyśla . Wykład o ppłk. Cieplińskim wygłosił dr hab. Zdzisława Zblewskiego z IPN w Krakowie, zaś o strukturach Armii Krajowej i organizacji Wolność i Niezawisłość, dr hab. Grzegorza Ostasza z Politechniki Rzeszowskiej.
Łukasz Ciepliński pseudonim „Pług”po ukończeniu szkoły i zdaniu matury w 1934 r. kontynuował kształcenie wojskowe w Szkole Podchorążych Piechoty w OstrowiMazowieckiej – Komorowie. Podczas napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę we wrześniu 1939 r. odznaczył się w czasie bitwy nad Bzurą pod Witkowicami. W 1940 roku Ciepliński związał się z organizacją konspiracyjną w Rzeszowie. Pełnił funkcję komendanta Obwodu ZWZ Rzeszów, a następnie od kwietnia 1941 r. był komendantem Inspektoratu Rejonowego ZWZ – AK Rzeszów. Po przekazaniu 1 marca 1945 r. inspektoratu (w likwidacji) swojemu zastępcy Adamowi Lazarowiczowi, Ciepliński pełnił istotne funkcje w Delegaturze Sił Zbrojnych, a następnie w Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość”. Urząd Bezpieczeństwa aresztował go pod koniec listopada 1947 r. W niektórych okresach śledztwa Ciepliński był torturowany tak okrutnie, że na przesłuchanie wnoszono go na kocu. Sąd skazał Cieplińskiego 14 X 1950 r. „na pięciokrotną karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek całego mienia”. Wyrok na Cieplińskim i jego towarzyszach wykonano 1 III 1951 r. strzałem w tył głowy.
– Jego wojenne dokonania, bohaterstwo i męstwo oraz wspaniałe cechy charakteru są wzorem do naśladowania dla wielu Polaków – mówi Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy. – Warte przypomnienia jest to, że podpułkownik Ciepliński, nie przestał walczyć do końca swojego życia.W przededniu rocznicy stanu wojennego pamiętajmy o wszystkich, którzy zginęli z rąk funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa, o prześladowanych, przetrzymywanych w więzieniach, o niesprawiedliwie osądzonych, na których wykonano wyroki. To oni do końca, jak pułkownik Ciepliński, nosili wolność w swoich sercach.